kolejna dróżka na Lechworze zaliczona:))) Fajna linia z trudnym palczastym miejscem na dole, które w sumie nie sprawiło mi tyle trudności co góra. Potrzebowałam na nią ze 4wyjazdy. Wczoraj pierwsza próba to zawieszenie expresów i przypomnienie ruchów, a następna piękne prowadzenie:) Dzięki wszystkim za doping, a przede wszystkim za sok z gumi-jagód od Kingi;P